Wyniki wyborcze PiS w skali kraju interpretowane są różnie:
Od optymistycznego- "zadaliśmy kłam sondażom na zamówienie", po markotne- "ludzie dali sie ogłupić mediom".
Pewne jest że wynik Partii przekroczył, przynajmniej do tej pory, przewidywania.
Na pewno niepokoi to koalicję rządową.
Powstaje pytanie: jeśli akcja rozłamowa nie dała jednowładztwa PO w terenie, to co zrobią jej politycy aby zdyskredytować i osłabić PiS przed Wyborami Parlamentarnymi?
Osobiście mam trzy pierwsze typy:
-dalsze wyciąganie "niepewnych" z PiS
-eskalacja wrzasku w mediach
-próba zakwestionowania budżetu wyborczego