Dziś chcę krótko napisac o pewnym obrzydliwym zjawisku wyzierającym tu i ówdzie z mediów.
Otóż przed Świętami Bożego Narodzenia liczne banki bombardują Polaków nachalnymi reklamami swych usług.
Nie wiem czy Święta spędzone na kredyt z lichą perspektywą spłaty maja się stac naszą wersją sukcesów ekipy Tuska, ale dużo na to wskazuje.
Szczególnie paskudna jest jedna reklama- firmy dajacej kredyt prosto do domu.
I to ma byc jedyny atut: nasza konsultantka odwiedzi was, tylko zadzwońcie.
Aż chce sie strawestować hasło reklamowe:" Oferujemy szybki kredyt z mini ratką i maxi składką ubezpieczenia do kazdej ratki".
Klient spyta: a od czego to ubezpieczenie?
Od nieszczęśliwych wypadków, oczywiście.